
Bakterie i wirusy są wszędzie...
Tak to prawda - nie zdołamy od nich uciec ani się ich pozbyć. A w zasadzie nie powinniśmy nawet.
Są ku temu dwa powody:
Część z nich żyje z nami w symbiozie, lub wręcz jest nam żywotnie potrzebna.
Co pokazały doświadczenia pandemi, nadmierne dezynfekowanie dłoni mogło doprowadzić do powstania superbakterii. Niezwykle groźnych i odpornych na dezynfkcję czy nawet antybiotyki.
Człowiek od zawsze jest z nimi w stałym kontakcie i co więcej posiada takowe w swoim organizmie jako naturalna flora bakteryjna. Trywializowany przez wielu element naszej odporności na groźne choroby. Natomiast, co jeśli istnieją flory wyniszczone przez antybiotyki, cytostatyki i inne leki...? Nie zagłębiając się w szczegóły żeby nie zrobiło się medycznie - można stwierdzić , że nie każdy człowiek będzie odporny na dane niepożądane bakterie i wirusy.
Era COVID 19 jest dobrym przykładem tego, że należy dbać o swoje zdrowie i minimalizować ryzyko zakażenia. Tu rola usługi sprzątania okazuje się być kluczowa.
Bakterie, wirusy i grzyby to czynniki wywołujące choroby zakaźne i inwazyjne. Mogą się one transportować poprzez powierzchnie, które są często dotykane przez ludzi jak np. klamki, poręcze, przyciski, czy choćby blaty biurek. Świadomość zagrożeń i odpowiedzialności rośnie po każdej ze stron tego kontraktu. W tym obszarze doskonale przygotowani wydają się być zarówno użytkownicy obiektów jak i producenci i dostawcy chemii, tworząc produkty dostosowane do nowych potrzeb. Nie ustępują im w tym obszarze firmy świadczące usługę sprzątania, z tym, że ich siłą jest doświadczony personel, który w pełni musi podzielać pogląd i legitymować się stosowną wiedzą niezbędną do należytej realizacji powierzonych im zadań.
Wyzwanie!
Przed branżą utrzymania czystości codziennie stoją duże wyzwania. W dzisiejszych jednak czasach słowo "czystość" nabiera specjalnego znaczenia. Zawsze więc pamiętajmy o tym jeśli chcemy zagwarantować naszemu klientowi nie tylko dobry wygląd pomieszczenia ale także ochronę zdrowia jego i jego pracowników. To na prawdę nie musi być szpital aby było bezpiecznie. Pamiętać też należy, że nieprawidowo wykonywana czynność może stanowić zagrożenie dla osoby ją wykonującej. I o ile jest to dla wszystkich oczywiste w kontekście np. prac wysokościowych, to już w kontekście tak wydawać by się mogło banalnych prac jak bierzące sprzątanie czy nawet dezynfekowanie, już niekoniecznie.
Dlatego dziwi gdy czasem słyszy się, że szkolenie pracowników liniowych jest dyskusyjnym wydatkiem...
bo rotacja,
bo koszty,
bo po co?
Na szczęście sytuacja się poprawia niemal z dnia na dzień, ale nadal w niektórych firmach napotyka się taki pogląd.
Recepta?
Od lat powszechnie wiadomo, że jednym z kluczowych elementów jest wiedza. Szczególnie ta nt. tego, że dobre szkolenie pracownika jako element systemu motywacyjnego jest doskonałym sposobem na zatrzymanie go w firmie na dłużej. Właściwie implementowany proces rozwoju kompetencji pracowników gwarantuje przewagę konkurencyjną w każdym obszarze działaności przedsiębiorstwa.
Innym niezaprzeczalnym aspektem jest fakt, iż dobrze przeszkolony pracownik, to ambasador firmy! (Ten temet jeszcze będę rozwijać).
Co to znaczy?
Po prostu mniej problemów dla koordynatora i bardziej zadowolony klient.
Bardziej zadowolony klient, to zadowolony właściciel firmy.
Same plusy ;-)
Miłego dnia!
Wojtek.